Wyprawa na Esnagami, cz. 1
Wyjazd z Toronto zaplanowaliśmy na godz. 4.00 rano, ale jak to zwykle bywa, zdarzył się nam półgodzinny poślizg. Naszym celem było dotarcie jeszcze przed zmierzchem do małej miejscowości Nakina w północo-zachodnim Ontario, oddalonej od Toronto o prawie 1300 km. Liczyliśmy, że mamy przed sobą około 14-15 godzin jazdy i planowaliśmy dotrzeć do Nakiny najpóźniej przed 9 wieczorem. Podróż więc zapowiadała się długa.
O siebie i Waldka nie miałem co się martwić, obawiałem się o swoją 9-letnią córkę, jak zniesie całą podróż.
Pomimo niezbyt dobrze przespanej nocy siadam pierwszy za kierownicę. Po niespełna 3,5 godziny jazdy mijamy North Bay i jezioro Nippising. Za North Bay ruch na autostradzie 11 zrobił się stanowczo mniejszy. Yanna nadal smacznie śpi od wyjazdu z Toronto. Do Nakiny zostało jeszcze prawie 1000 km. Na szczęście jest gorąco i dzień zapowiada się dobrze na długą jazdę. W sobotę rano o 8.15 w Nakinie będzie czekał na nas wodnopłat, którym lecimy na Esnagami.